Prognozy pogody w tygodniu poprzedzającym lądecką „Noc Świętojańską” były bardzo nieprzychylne, miało padać cały dzień, prorokowano nawet burze. Organizatorzy byli jednak konsekwentni, nie przenieśli terminu tej plenerowej imprezy ani nie wprowadzili zmian w programie. To prawda, pojawiły się przelotne, niewielkie opady deszczu, ale nikt z lądeckiego Rynku tego popołudnia i nocy nie uciekał. Ludzie bawili się od godz. 15.00 do północy.
„Noc Świętojańska” w Lądku-Zdroju od swego zarania (pierwsza miała miejsce w 2016 r.) skierowania jest przez organizatorów – Centrum Kultury i Rekreacji, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Lądeckiej i „Don Klahra” Kawiarnia Artystyczna – głównie do mieszkańców Gminy Lądek-Zdrój. Ideą przyświecającą wydarzeniu jest niewielka, za to pełna dobrego klimatu i ciepłej atmosfery impreza, podczas której mieszkańcy Doliny Białej Lądeckiej będą się chwalić lokalną kuchnią, miejscowymi produktami regionalnymi i bawić w atmosferze dawnych tradycji. Obecność natomiast turystów i kuracjuszy, to już wspaniała wartość dodana.
Czasy dla kultury stają się coraz cięższe, szczególnie na prowincji jest coraz trudniej, bo i coraz mniej jest pieniędzy w budżetach gmin, a sponsorów i ze świecą nie sposób znaleźć. Mimo tego lądecka „Noc Świętojańska 2022” zapisze się w annałach gminy, jako wydarzenie bardzo udane.
W sobotę, 25 czerwca, na scenie lądeckiego Rynku działo się bardzo dużo. Wydarzenie rozpoczął znakomity recital Julii Mikołajczak, która wystąpiła w programie kabaretowym. Julia jest u nas dobrze znana nie tylko z występów na estradzie, ale też „Wieczorów z piosenką francuską”, które odbywają się w każdy czwartek w „Piwnicy Pod Adamem” w części zdrojowej miasta. Trochę po występie Julii zadebiutował kilkuletni Pawełek Kwiatkowski, który na co dzień uczy się śpiewu w Pracowni Wokalnej CKIR pod okiem Dominiki Radwan.
Przed godziną 18.00 na deskach sceny zrobiło się już gęsto, choć zaczęło się od tego, co pod sceną, czyli improwizacji bębniarskich Bartka Hudźca z dziećmi, z których część bierze udział w jego czwartkowych warsztatach bębniarskich, realizowanych na Wyspie Młyńskiej. Po rozgrzewce bębniarze trafili na scenę i akompaniowali śpiewom Anastazji Sosnowskiej i Julii Mikołajczak w pieśniach rdzennych Słowian z Dolnego Śląska. Muzyka etno to raczej niszowy gatunek, a jednak audytorium nie chciało wypuścić ze sceny tej spontanicznie powstałej grupy artystów.
Serię kolejnych koncertów rozpoczęły „Skrzynczanki” pod kierownictwem Dominiki Radwan. Był to pierwszy tego dnia występ, który ściągnął pod scenę sporą widownię – widać postępy artystyczne „Skrzynczanek” stały się już głośną wieścią. Były gromkie brawa, okrzyki, żądania bisów. Drugim zespołem wokalnym po grupie ze Skrzynki była kudowska „Hejszovina”, jedna z najlepszych grup wokalnych Dolnego Śląska, którą prowadzi zaprzyjaźniony ze „Skrzynczankami” Maciej Kieres. Występy obu zespołów są pewnego rodzaju fenomenem, dają bowiem możliwość zauważenia szerokich horyzontów muzyki ludowej. Grupa ze Skrzynki tworzy muzykę ludową opartą na rosnącym warsztacie wokalnym, jednak w znacznej mierze jej atutem jest spontaniczność, to co żywiołowe, szczere i prostolinijne. „Hejszovina”, przy jej znakomitych umiejętnościach to zespół aspirujący w granice chóralistyki, harmonijnie wyliczony, świadomy wartości. Możliwość słuchania tych artystów w jednym niejako bloku, w finale grupy występowały razem, wspaniale ukazuje bogactwo dolnośląskiego i polskiego folkloru. Do tego, przyznać trzeba, wielki plus publiczności, która żywo reagowała na kolejne utwory.
Następny na scenie pojawił się zespół „Bardziej”, poznany już u nas band z jego występów w „Domu Klahra” na lądeckim Rynku. Znakomite teksty, muzyka niezależna, czerpiąca z wielu gatunków, od poezji śpiewanej, poprzez reggae, po jazz. Niby znowu nisza muzyczna, a jednak lądecka publiczność reagowała na „Bardziej”, jakby byli wielkimi gwiazdami.
Kolejny mini koncert wzbudził sporo emocji. „Biała koszula – wspominamy niezapomnianych” był koncertem ku pamięci ważnych dla Lądka-Zdroju osób, które odeszły w ostatnich dwóch latach. Prowadząca wydarzenie, Paulina Bagińska, wspomniała wiele ważnych dla naszej wspólnoty postaci, sam jednak występ poświęcony był ludziom muzyki i kultury: Celestynie Schabowicz, Lesławowi Błażejowi, Stanisławowi Twarogowi, Pawłowi Stypule i Łucji Emeryk. Wypełniło go sześć pięknych utworów, które wykonali członkowie „Bardziej”, „Zakazu” i Julia Mikołajczak.
W ostatnim tego dnia koncercie wystąpił zespół „Rambo Jet”, który do Lądka-Zdroju przyjechał z Łodzi. Usłyszeliśmy ciekawe aranżacje znanych przebojów, których mimo późnej godziny wysłuchało spore audytorium.
Jak co roku lądecką „Noc Świętojańską” zakończył spektakl „Teatru, Którego Być Nie Powinno”, spektakl, trzeba przyznać, świetny. Po latach ograniczania się do pokazów ogniowych, „Teatr, Którego Być Nie Powinno”, coraz bardziej powraca do swoich korzeni (w tym roku mija 20 lat od jego zarzewia, pierwszych spektakli, reżyserowanych jeszcze w Stroniu Śląskim przez Janusza Gawrysiaka): widowiskowych wydarzeń ulicznych, które w swej opowieści łączą pantomimę, taniec, teatr lalkowy, kuglarstwo i wspomniany fire show. Tym razem spektakl wzbogacili występem artyści z grupy „Młodzi Teatralni”, działający przy Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury w Stroniu Śląskim pod okiem Pauliny Bagińskiej.
Tradycyjnie naszą noc Kupały zamknięta została pochodem na most św. Jana, z którego lądczanie rzucali wianki na Białą Lądecką.
Tyle w kwestii występów scenicznych, ale obok nich też dużo się działo. Mieliśmy dwa konkursy kulinarne: „Niezłe Ziółko” i „Konkurs Wołowy”. Poszukiwaliśmy kwiatu paproci i pletliśmy przepiękne wianki. Nie zabrakło rytuału palenia ziół i harców dzieci, które animowały panie z CKIR.
Werdykt Jury „Konkursu Wołowego”
Jury w składzie: Joanna Osińska, Paulina Bagińska, Anastazja Sosnowska wyłoniło następujących laureatów:
I miejsce: Ilona Wieczorek, Grzegorz Hulbój
II miejsce: Lądeckie Usługi Komunalne
III miejsce: Centrum Kultury i Rekreacji
III miejsce: Urząd Miasta i Gminy w Lądku-Zdroju
Werdykt Jury Konkursu „Niezłe Ziółko” kategoria MENU DNIA
„Menu Dnia” – wystawca zobowiązany był do przygotowania 3 produktów:
– danie główne,
– napój (sok, napar, alkoholowy itp.)
– produkt słodki/deser
Jury w składzie: Izabela Piątek, Karolina Sierakowska, Robert Król wyłoniło następujących laureatów:
I miejsce: Marzena i Adam Bednarz/zupa z kalarepy z lubczykiem, bób z tymiankiem, bułeczki z szałwią, tymiankiem i polędwicą, mus truskawkowy z kwiatem bzu
II miejsce: Ilona Wieczorek/zupa cebulowa z masłem czosnkowym, beza z miętą, malinami i borówką, wino malinowe
III miejsce: Agnieszka Jaroszewska/ tarta jarzynowa, sernik z truskawkami, lemoniada pomarańczowa z miętą
Werdykt Jury Konkursu „Niezłe Ziółko” kategoria PRODUKT REGIONALNY
„PRODUKT REGIONALNY” – wystawca w tej kategorii oceniany był za pojedyncze produkty z Doliny Białej Lądeckiej, które pozostają w stałej lub sezonowej ofercie wystawy
Jury w składzie: Izabela Piątek, Karolina Sierakowska, Robert Król wyłoniło następujących laureatów:
I miejsce: Danuta Chomyn/ konfitura z płatków róży
II miejsce: Grzegorz Hulbój/ ser kozi z ziołami
III miejsce: Marzena i Adam Bednarz/dżem rabarbarowo-truskawkowy
Lądecka „Noc Świętojańska” otworzyła sezon wakacyjnych wydarzeń plenerowych w Gminie Lądek-Zdrój i mamy nadzieję, że kolejne będą co najmniej równie udane, jak to właśnie.