Kultura

„Dawno temu na Dzikim Wschodzie”

zdj.R. Pietraga
W sobotę 16 grudnia w Sali Gimnastycznej lądeckiego LO przy ul. Ogrodowej odbyła się kolejna odsłona bożonarodzeniowych przedstawień Teatru STĄD

W sobotę 16 grudnia w Sali Gimnastycznej lądeckiego LO przy ul. Ogrodowej odbyła się kolejna odsłona bożonarodzeniowych przedstawień Teatru STĄD. Tegoroczny spektakl, zatytułowany „Dawno temu na Dzikim Wschodzie”, zgromadził 230 widzów, wystąpiło w nim ponad 30 aktorów – w tym młodzież z Pracowni Teatralnej Pauliny Bagińskiej – Zespół Pieśni Ludowej „Skrzynczanki” oraz grupę tancerek gipsy dance CKIR. Reżyserii lądeckiego przedstawienia po raz drugi podjęła się Paulina Bagińska, scenariusz napisał Tomasz Pawlęga, a produkcją wydarzenia zajęła się Karolina Sierakowska.

„Dawno temu na Dzikim Wschodzie” bez wątpienia różnił się od wcześniejszych inscenizacji Teatru STĄD – nie była to jedna zwarta historia, ale kilka różnych opowiastek, nieodmiennie jednak związanych z Lądkiem-Zdrojem, choć dziejących się w różnych epokach polskiej historii tego miasteczka i gminy. Bez wątpienia tym, co łączyło owe historyjki było również absurdalne poczucie humoru, które można kojarzyć ze skeczami Monty Pythona czy filmową stylistyką braci Cohen. Wystarczy powiedzieć, że scena otwierająca spektakl to rozmowa dwóch niemieckich koni, która odbywa się tuż po wkroczeniu wojsk radzieckich do Lądka-Zdroju w 1945 r. Dialog ten stanowił prolog do powiastki o losach polskich osadniczek z tego okresu, grasujących na Ziemiach Zachodnich szabrownikach, ale też znalazł się tutaj odnośnik do „Skrzynczanek”, a nawet do filmu „El  Mariachi” Roberto Rodrigueza – w Teatrze STĄD tytułową rolę znakomicie zagrał dobrze nam znany muzyk Moises Bethencourt. Kolejną historyjkę – tym razem umiejscowioną w latach 90. XX w. – wprowadził romantyczny duet pracowników uzdrowiska, po którym zobaczyliśmy opowieść o Ostatniej Sprawiedliwej, czyli lądeckiej „seryjnej zabójczyni paskudnych ludzi”: niegrzecznych kuracjuszy i urzędników szkodzących Lądkowi. Narracja tej opowiastki była jednakże w swej chronologii odwrócona – dzieje Ostatniej Sprawiedliwej opowiadane były od chwili jej pochwycenia do ujawnienia przyczyn jej zbrodni. Wstęp do trzeciej i ostatniej historii, to ponownie duet, tym razem współczesny i prowadzony przez dwie wąsate kobiety, zapowiadające spotkanie lądeckiej rodziny mafijnej, której macki ogarniają całą Europę. Wszystko to uzupełnione zostało pojawianiem się kolędników i alegorycznymi scenami odnoszącymi widza do religijnych wierzeń. Scenariusz nie należał zatem do opowieści oczywistych i widzowie mogli mieć niejakie problemy z jego zrozumieniem, a jednak wielkie brawa, które rozległy się po występie wskazywały na to, że wszyscy świetnie się bawili.

W spektaklu „Dawno temu na Dzikim Wschodzie” wystąpili: Justyna Alinkiewicz, Beata Białczak, Mirosława Boduch, Dominika Brodzińska, Anna Duch, Dominika Jobs, Beata Kaczmarczyk, Jolanta Kaszubska, Dorota Łakucewicz, Marta Madejczyk, Julia Palasik, Nina Panek, Alicja Piwowar, Janina Rodak, Karla Rosik, Karolina Sierakowska, Anastazja Sosnowska, Alicja Witczak, Genowefa Włodarczyk, Jacek Adamczyk, Tomasz Bera, Olaf Borkowski, Waldemar Buczkowski, Piotr Gutowski, Bartłomiej Hudziec, Zbigniew Pabian, Tomasz Pawlęga, Paweł Pawlik, Tomasz Szostek.

Dodajmy, że produkcję inscenizacji sfinansowali: Centrum Kultury i Rekreacji w Lądku-Zdroju, Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Gmina Lądek-Zdrój oraz Powiat Kłodzki. Partnerzy: Liceum Ogólnokształcące w Lądku-Zdroju, Nadleśnictwo Lądek-Zdrój, MPS Maciej Sokołowski.

Galeria zdjęć R. Pietraga
Film ze spektaklu

Red.